Pomnik Misia Uszatka obchodzi swoje dziesięciolecie. Miał być fontanną. Pomnik Misia Uszatka obchodzi swoje dziesięciolecie. Pomnik odsłonięto dziesięć lat temu / fot. TVP3 Łódź. Jako rzeźba ma niecały metr, waży 60 kilogramów i klapnięte lewe ucho. Jest turystą. Nosi plecak, w lewej łapce trzyma plan miasta. Drugą łapką Postać Misia Uszatka po raz pierwszy pojawiła się w opowiadaniach publikowanych w czasopiśmie dla najmłodszych „Miś”. Imię Uszatkowi nadały dzieci w wyniku konkursu, a postać stworzyli pisarz Czesław Janczarski i ilustrator Zbigniew Rychlicki. Pierwsza książka o jego przygodach została wydana w 1960 pod tytułem „Przygody i wędrówki Misia Uszatka”. W kolejnych latach 4. „Oto mój miś”- prezentacja misiów przyniesionych przez dzieci. Krótkie opowiadanie dzieci o swoich misiach. Miś to mój mały przyjaciel- nawiązanie do tematu zajęć. 5. Piosenka „ Ty i ja, misie dwa” 6. Dlaczego Uszatek jest smutny?- rozmowa w oparciu o wiersz Cz. Janczarskiego „ Naprawiamy misia” Kto misiowi urwał ucho Miś, lalka, czy inny pluszak towarzyszy dzieciom od pierwszych chwil życia. Piosenka „Miś” wpisuje się w dziecięcą wrażliwość kształtowaną poprzez zabawę ze swoją ulubioną maskotką. Jest to zabawa ruchowa dedykowana na zajęcia przedszkolne, która trafia we wrażliwość dziecka. Tekst piosenki: Długość utworu: 1:57. Data: 24.11.2011. Prowadzący: mgr Jowita Dwornicka. Temat: Nasz przyjaciel - Miś . Cele ogólne: - poznanie historii powstania pluszowego misia. - stwarzanie atmosfery radosnych przeżyć i wesołej zabawy. - rozwijanie wszechstronnej stymulacji dzieci poprzez połączenie wrażeń ruchowych, słuchowych, wzrokowych i dotykowych. Autorem słów wyżej wspomnianej piosenki był Janusz Galewicz, a twórcą muzyki był Piotr Hertel. Historia misia Uszatka sięga roku 1957, kiedy to wydano pierwszy numer czasopisma dla dzieci „Miś”Głównym bohaterem gazetki był właśnie Uszatek. Miś okazał się tak popularny wśród małych czytelników, że zdecydowano się na 31,99 zł. Do koszyka. Dalsze przygody Misia Uszatka, książka wydana w 2018 roku. Miś Uszatek ma już ponad sześćdziesiąt lat! Czesław Janczarski napisał, a Zbigniew Rychlicki zilustrował pięć książek o jego przygodach, które były wielokrotnie wznawiane. Powstał też bardzo popularny lalkowy serial liczący ponad sto odcinków. 7SK0I8. Każde dziecko ma swoją ulubioną przytulankę i najczęściej jest to ukochany miś. Często już dość sfatygowany, ale własny, pełen wspomnień i miłości. Czy Ty zaśpiewasz swojemu misiowi taką miłą piosenkę?Miś ma w oczach szklane kulki, po to misiem jest, żeby było kogo tulić, kiedy pada deszcz. Miś ma uszy do targania, po to misiem jest, żeby mieć coś do kochania i wytarcia łez, i wytarcia ma łapy bardzo miękkie, po to misiem jest, żeby trzymać go za rękę, kiedy tylko chcesz. Miś ma wszystko, czego trzeba, żeby misiem być, by do łóżka go zabierać, żeby o nim śnić, żeby o nim piosenki o misiu: Dawno, dawno temu, zupełnie nie dziś, mieszkał w pewnym lesie malutki Miś. Miał misiowy domek w pniu grubego drzewa, jak to każdy miś dom swój w lesie miewa. Miś sam nie mieszkał, żył z Rodzicami, dużymi, poważnymi, mądrymi Niedźwiedziami. A las, który otaczał ten domek misiowy, w każdym niemal względzie był wyjątkowy. Poza tym, że zielony był i pełen ptactwa, działy się w nim różne bajkowe dziwactwa. I powiem Wam w sekrecie, co się w lesie kryło: wszystko co tam było, własnym życiem żyło. Kwiaty miały buzie i pięknie śpiewały, aż głosem ich rozbrzmiewał las nieomal cały. Drzewa za to miały ciekawskie oczy, by mogły obserwować, co się w lesie toczy. Ale wróćmy do Misia, bo się właśnie budzi, choć wstawać jeszcze nie chce i trochę marudzi. Aż tu nagle z kuchni głos Mamy dociera i chcąc nie chcąc Misio musi się ubierać. Myje ręce, buzię, jedną, drugą nogę, przy tym rozchlapując wodę na podłogę. Lecz Go wręcz nie martwi mokre z wody bagno, nim wróci ze szkoły to już wyschnie dawno. Umywszy się i wytarłszy wcina śniadanie, apetyt ma ogromny, więc nic nie zostanie. Plecak jeszcze łapie i biegnie wesoły, bo chętnie nasz bohater uczęszcza do szkoły. Tam ma mnóstwo zabawy i kolegów bliskich, długo by wymieniać tych przyjaciół wszystkich: mamy tak więc jeża z ostrymi igłami i dzikiego kota z długimi wąsami, dwa małe dziczki – chyba bliźniaki, które też należą do misiowej paki. I jest jeszcze jelonek z krzywymi rogami, co na nich lubi nosić plecak z książkami. No i lisek jest też z kitą puszystą, któremu w sekrecie można mówić wszystko. A w szkole naucza stara Pani Sowa, każdy na nią mówi: „Sowa Mądra Głowa”. Bo wiedzę ma ogromną, niczym książek tysiąc i wie chyba wszystko, mogłaby przysiąc. Nasz Miś jest uczniem bardzo poczciwym, tylko – jak to niedźwiedź – jest troszkę leniwy i lekcje zadane, mimo szczerych chęci, wypadają Misiowi po prostu z pamięci. Gdy się wiersza uczy, taki tego finał, że jeden wers wypowie, resztę zapomina. I chociaż już długo uczęszcza do szkoły, to pisać nie umie, bo stawia gryzmoły. Ale Pani Sowa jest bardzo cierpliwa, uczy Misia dzielnie, choć i ciężko bywa. Misio też ma wady – bywa samolubny, a to cecha, która daje efekt zgubny. Ale jak to dzieci, przyznaj – ciężko nieraz, pożyczyć zabawkę jak się bawisz teraz. I Miś nasz miał jeszcze ciekawą słabość, był bardzo łakomy, nigdy nie miał dość. A lubił słodycze najbardziej na świecie, jadł ich ile wlezie i w zimie, i w lecie. A najczęściej w drodze, gdy wracał ze szkoły, lubił też odwiedzać pracowite pszczoły. I miodu wyprosić chociażby garstkę, lecz zadowoliłby się też i naparstkiem. I tak pewnego razu – po lekcjach – wesoły, wracał nasz Miś mały do domu ze szkoły. Śpiewał przy tym głośno razem z kwiatami, w przerwach zaś rozmawiał z mądrymi drzewami. Tu skoczył przez rzeczkę, tam kamień przerzucił, obrócił się wkoło, przykucnął, zanucił. I tak mu radośnie droga przebiegała, gdy nagle do głowy wpadła myśl niemała, a do głowy prosto z brzuszka Misia weszła i głodem się po Misiu ogromnym rozeszła. I burczała głośno echo w brzuszku czyniąc a Miś myśli głodu nie mógł się wywinąć. Same nóżki jego wiodły na polanę, gdzie nektar zbierały pszczółki kochane. Ostrożnie podchodzi, pyta pod nosem: „Czy mógłbym dostać miodu, bardzo ładnie proszę”. Pszczółki popatrzyły na Małego Misia: „Czy Ty Misiu nie zjadłeś już za dużo dzisiaj?” Na to nasz bohater kłamiąc głośno mówi, że z domu wziął śniadanie, ale w drodze zgubił. Pszczołom się zrobiło żal Misia Małego, coś się naradziły i mówią do niego: „Daj no Misiu Drogi na miodek naczynie, postaw tu – pod drzewem a miodek popłynie”. Miś się wnet rozejrzał po leśnej polanie i zobaczył garnek w sam raz na śniadanie. Znając jego łakomstwo, co zdrowiu nie służy, garnek był za ciężki i do tego duży. Kiedy jeszcze pszczoły miodu tam dolały, Miś z tego wysiłku spocił się cały. Ale pszczołom głośno, grzecznie podziękował, ukłonił się, pomachał i w las powędrował. Garnek z miodem słodkim ciążył w czasie drogi, a Miś się potykał o swe własne nogi. I idąc w skupieniu z wysiłku tak dyszał, gdy nagle za sobą głos taki usłyszał: „Witaj Misiu Mały, czemu błądzisz w lesie? I co Ty tam takiego ciężkiego niesiesz?” Miś się obejrzał niezwykle zdziwiony, że został przez kogoś w lesie dostrzeżony. I ujrzał za sobą, gdzieś między krzakami, Jelonka ze szkoły z krzywymi rogami. Jelonek w podskokach dogonił Misia: „Cóż Ty mój kolego tak dźwigasz dzisiaj?” A Miś rad czy nie rad w odpowiedzi jąka: „Jedzonko” – mruczy cicho, patrząc na Jelonka. A na to przyjaciel rzekł z serca szczerego: „Ja Ci pomogę Kochany Kolego.” Misiowi przez głowę myśl taka przebiega, że chociaż Jelonek to przecież kolega a jeśli Misiowi w dźwiganiu pomoże, to miodu w nagrodę zażądać może. I Misia łakomstwo wygrywa z ciężarem: „Do domu Jelonku mam kroków parę. Dam sobie radę, bardzo dziękuję” – czerwieniąc się przy tym, wszak oszukuje. Jelonek w podskokach znika gdzieś w dziczy – „Do zobaczenia” – jeszcze Misiowi krzyczy. A całą rozmowę podsłuchiwały, drzewa te mądre, co w lesie stały. Szumieć zaczęły i zgodnym głosem karcą Niedźwiadka mrucząc pod nosem. „Źle bardzo zrobiłeś Misiu nasz Drogi, sam przecież czujesz, że bolą Cię nogi. I bolą Cię ręce od tego dźwigania, źle, że wyrzekłeś się pomagania. Sam nie dasz rady, bo jesteś mały, jak Ty doniesiesz garnek ten cały?” A Miś nasz nie zmienia swojego zdania: „Rączki i nóżki mam od dźwigania. Dam sobie radę bez pomocnika” – w tej właśnie chwili Miś się potyka. A garnek z miodem z rąk mu wypada i Miś jak długi się w lesie rozkłada. Patrzy z rozpaczą na swoje jedzenie, co wsiąka w kwiaty, mech i korzenie. I z łezką w oku wnet szybko wstaje i mruczy: „Ja się tak nie poddaje”. I szczęście w nieszczęściu ma Miś nasz mały, że garnek po miodzie pozostał cały. Więc chwyta naczynie i biegnie co siły, na ową polanę co pszczółki były. I ze łzami w oczach do pszczółek się zwraca: „Wiem pszczółki jak ciężka jest wasza praca. Ale ten miodek co wyście mi dały, tam niedaleko rozlał mi się cały. I bardzo Was proszę o miodu garsteczkę, czy mógłbym dostać chociaż troszeczkę?” A pszczółki od drzew już się dowiedziały, co w lesie zrobił Bohater nasz mały. Więc między sobą coś uzgodniły i tak do Misia się wszystkie zwróciły: „Bardzo nam szkoda jest Misiu Drogi, że się potknąłeś o własne nogi. Ale pomocy przyjąć nie chciałeś a sam też sobie rady nie dałeś. Pamiętaj, że skutek zawsze jest zgubny, gdy będziesz jak dzisiaj tak samolubny i tak zachłanny na wszelkie jedzenie i to dla Ciebie jest ostrzeżenie. Postaw garnuszek, na miód się skusisz, ale poprawę obiecać musisz!” Miś zawstydzony miodu nabiera i w wielkiej podzięce pyszczek otwiera: „Ja uroczyście oświadczam teraz, że samolubny byłem już nie raz ale od dzisiaj już się poprawię i chęci szczere do tego jawię”. I w rączki pochwycił nasz Bohater mały, wypełniony miodem garnuszek cały. I bardzo ostrożnie kroczy po lesie, bo jakże cenny smakołyk niesie. I patrząc pod nogi na wszelkie przeszkody, omija uważnie kamienie i kłody. I w pełnym skupieniu wytęża oczy aż nagle z krzaków Jelonek wyskoczy: „Ty jeszcze dźwigasz?” – pyta się Misia, bo przecież widział go w lesie dzisiaj. „Ciężko Ci idzie, może pomogę? Razem jest szybciej pokonać drogę”. Miś na to rzecze grzecznie do niego: ” Z nieba mi spadłeś Drogi Kolego. Razem jest łatwiej, a będzie mi lżej, chętnie skorzystam z pomocy twej.” Obaj na spółę garnek chwycili i powiem Wam szczerze słuchacze mili, że wnet do domku Misia dobrnęli, bo ciężar miodu na pół się dzielił. A morał tej bajki, jak pewnie wiecie: nikt sam nie żyje na naszym świecie. Trzeba się dzielić, innym pomagać, bo razem łatwiej z losem się zmagać. I jeszcze myśl ważna jest tu dla Ciebie: Przyjaciel Ci zawsze pomoże w zgłoszony przez Bajdulkowo. Udostępniamy go za zgodą Autora (Sylwia-a-l)Polecamy materiały prasowe Niezapomniane bajki dzisiejszych babć, dziadków, a także mam i tatusiów o misiu, co klapnięte uszko miał, obecnym przedszkolakom Jasiom, Antosiom, Helenkom i Zuzankom po mistrzowsku czyta Jerzy Stuhr. Najpierw mamy czytały swoim dzieciom bajeczki o Misiu Uszatku w piśmie Miś. To była końcówka lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Później było wydanie książkowe misiowych przygód, a niedługo potem przed telewizorami w porze dobranocki zasiadały dzieci, by posłuchać grubiutkiego Misia Uszatka opowiadającego o swoich przyjaciołach: leniwym Prosiaczku i jego mamie, Króliku oraz bliźniakach Zającach. Każda bajka zaczynała się piosenką: Na dobranoc – dobry wieczór miś pluszowy śpiewa wam Mówią o mnie Miś Uszatek, bo klapnięte uszko mam Jestem sobie mały miś, gruby miś znam się z dziećmi nie od dziś. Jestem sobie mały miś, śmieszny miś, znam się z dziećmi nie od dziś. Piosenkę śpiewał niezapomniany Mieczysław Czechowicz. Po śpiewance następowała oczywiście bajka. Na zachętę przypominam "Każdy je to, co lubi". Miś stał na progu domu. W łapkach trzymał kromkę chleba grubo posmarowaną miodem. Otoczyli go przyjaciele. - Każdy je to, co lubi - powiedział do Misia Kogucik. - ja lubię ziarenka. - A ja trawki i zioła - dorzucił Zajączek. - Nie ma nic lepszego niż kasza! - oblizał się Kruczek. I każdy zaczął jeść to, co lubi. Miś zajadał chlebek z miodem. Kogucik dziobał ziarenka. Zajączek skubał listki ziół. A Kruczek wylizywał miskę po kaszy. - Chrum, chrum... - rozległ się naraz głos. Na podwórko wybiegło czworonożne, różowe stworzenie. - Jestem prosiaczek Różowy Ryjek - powiedziało, patrząc na przyjaciół. - Bardzo nam przyjemnie - powitali przyjaciele przybysza. - Widzę - kwiknął prosiaczek - że każdy z was je to, co lubi. - A ty, co lubisz? - zapytał Uszatek. - Wszystko. I chlebek, i kaszkę, i listek, i ziarenko, i wiele innych rzeczy. A mam przy tym zawsze wielki apetyt. Przyjaciele z podziwem patrzyli na Różowego Ryjka. A Uszatek pobiegł do domu. Za chwile wrócił, niosąc w łapce kartkę z takim napisem: Zaproszenie. Prosimy prosiaczka Różowego Ryjka, żeby przyszedł do nas jutro na śniadanie. Miś Uszatek i Przyjaciele. Po bajce znów piosenka: Pora na dobranoc, bo już księżyc świeci. Dzieci lubią misie, misie lubią dzieci. W tym roku w Naszej Księgarni ukazał się lubiany Miś w formie audiobooka. Posłuchajcie o tym, jak Uszatek ratował Bałwanka, i o tym, jak wybrał się do cyrku, i do sklepu z zabawkami, i o kotkach, które nie mruczą, i nawet o pierwszym dniu w przedszkolu. To naprawdę mądre i zabawne historyjki z czasową patyną. Miś Uszatek Autor: Czesław Janczarski Wydawca: Nasza Księgarnia CD w formacie mp3 Czas nagrania: 4 godziny Kącik małego czytelnika - sprawdź, jakie książki dla dzieci polecają inne mamy mat. prasowe Piękne i mądre książeczki dla dzieci! Seria książeczek "Przyjazna Łapka" powiększyła się o dwie nowe pozycje: dla dzieci, którym brakuje jeszcze odwagi, jak Jeżykowi oraz tych, którzy chcą tęsknią za zimową radością. Twoje dziecko lubi czytać? Te książki z pewnością mu się spodobają! Wielka przygoda Jeżyka Pięknie ilustrowana książka dla dzieci, idealna na jesień. Uczy samodzielności i dodaje odwagi przed każdym nowym wyzwaniem. Mały jeż Herbie jest szczęśliwy w domu ze swoją mamą. Pewnego dnia jednak mama wysyła go na wyprawę. Mały jeż odkrywając otaczający go świat, przekonuje się, że jest odważniejszy, niż przypuszczał, i zdobywa przyjaciela. "Czas, żeby Jeżyk rozpoczął swoją pierwszą wielką przygodę. Ale czy jest na nią gotowy? Jeżyk przekonuje się, że wystarczy odrobina wyobraźni - i już ma tyle odwagi, ile potrzeba, by odkrywać cały wielki, szeroki świat." Za dużo zimowych zabaw Światowy bestseller - Drugi tom serii z przyjaciółmi z bestsellera Za dużo marchewek. Nowe przygody Królika, który miał Za dużo marchewek, i jego przyjaciół. Tym razem w roli głównej Żółw. Żółw nie lubi zimy. Dlaczego? No bo nie. Ale co będzie, kiedy Żółw nie znajdzie spokojnego miejsca na swoją zimową drzemkę? Królik i jego przyjaciele pomogą mu pokochać zimę. Tak jak razem z Żółwiem pomagali Królikowi z jego marchewkami. Ale będzie dużo przygód! Wzruszająca i zabawna opowieść o przyjaźni i radościach z zimy. Przypomina, że drobne rzeczy mogą przynieść szczęście i radość. Dzień w Zwierzaczkowie: Strażacy przy pracy Straż pożarna ze Zwierzaczkowa pędzi na ratunek! Pięknie ilustrowane opowieści o niewiarygodnych przygodach mieszkańców Zwierzaczkowa pokazują na wesoło, ale bardzo fachowo, na czym polega praca w różnych zawodach. I co w każdej pracy jest najważniejsze. Panią Świnkę trzeba wyciągnąć z dziury w jezdni! Pan Jamnik utkwił w rynnie! A czy to pożar? O, nie! W urodziny Dziadka Żółwia świeczki wymknęły się spod kontroli! Dla strażaków ze Zwierzaczkowa nie ma chwili odpoczynku! Ta zabawna... Mój pomysł na prezent Jaki prezent wybrać dla dziecka, by sprawić mu radość i by zabawka nie powędrowała szybko w kąt? Wiedzą o tym młode mamy. Gdy mój synek miał dwa lata i dostał swój pierwszy czterokołowy rower, pokochał go od pierwszego wejrzenia. Najpierw stał przy nim jak zaczarowany, nie mogąc wydobyć z siebie ani słowa. Potem zaczął biegać wokół niego jak szalony. A na noc, po domowych jazdach próbnych, zatargał pojazd do łóżka i czule otulił go kołdrą. Święty Mikołaj pękał z dumy, bo miło patrzeć na taką radość. Niestety, nie wszystkie prezenty , jakie dostał mój synek, były strzałami w dziesiątkę: mnóstwo zabawek (także tych – wydawałoby się – wyczekiwanych i wymarzonych) znudziło się synkowi już po tygodniu albo i wcześniej. Dopiero po jakimś czasie udało mi się zrozumieć, o co chodzi: Bartek nie znosił wszystkiego, co wydaje odgłosy albo samo się porusza. Dlaczego? „Bo ja, mamo, nie lubię, jak auto jedzie za mnie. Wolę sam nim jechać i sam robić »brum«” – wyjaśnił. Wiem też, że bardzo, ale to bardzo nie lubi głośnych dźwięków, więc na starcie mogę wykluczyć wszystko, co hałasuje (chyba że te instrumenty i hałas można wyprodukować samodzielnie – to inna para kaloszy). Każde dziecko jest oczywiście inne, więc nie jest to żadna reguła, ale w przypadku mojego syna sprawdza się do dziś. A jak to wygląda u innych maluchów? Przeczytaj także: O jakich prezentach marzą dzieci? Prezent dla Wiktora: To, co mówi, śpiewa i szczeka Wiktor niedawno zaczął siadać. Poza butami, które z jakiegoś tajemniczego powodu intrygują go najbardziej (ale niestety nie nadają się na prezent), jego entuzjazm budzi interaktywna zabawka z buzią, oczami i dużym przyciskiem , który wygląda jak nosek. Gdy się ten nos naciśnie, w okienku pojawia się obrazek z krówką, owieczką, pieskiem albo myszką. Na tym nie koniec, bo zabawka też mówi: wypowiada nazwę zwierzaka, śpiewa krótką piosenkę na jego temat i wydaje stosowny... Czy książę George ogląda przygody Świnki Peppy i jej brata George’a? Czy księżna Kate i książę William pozwalają małemu Georgowi oglądać współczesne bajki dla dzieci? Czy mają jakieś specjalne zasady dotyczące oglądania programów dla dzieci? Czy ich metody wychowawcze są skuteczne? Lubicie metody wychowawcze księżnej Kate i księcia Williama? Słyną raczej ze stosowania tradycyjnych metod, dyscypliny, choć stawiają na bliskość i czas dla swoich dzieci, o ile to tylko możliwe z racji pełnionych obowiązków. W przekazie medialnym to Kate wypada na tę bardziej surową mamę, a William na pobłażliwego i uczuciowego ojca. Być może to tylko moje zdanie, a może też tak ich odbieracie? Czy książę George ogląda bajki dla dzieci? Wiemy już, że stawiają raczej na tradycyjne drewniane zabawki dla dzieci, a czy pozwalają swoim maluchom na oglądanie bajek? Książę William podczas jednej z imprez charytatywnych w rozmowie z dziennikarką Sky News, Rhiannon Mills, zdradził, co lubi oglądać mały George. Nie jest to najnowsza produkcja, ani najmodniejsze bajki w stylu "Świnki Peppy" czy "Maszy i Niedźwiedzia". Zobacz też: Jakie bajki Disneya dla 3-latków? Sprawdź nasze typy! Nie wspomina też o "Autach", ani innych tego typu hitach dziecięcych list przebojów filmowych. Okazuje się, że mały George uwielbia kultowy film z lat 90-tych - "Króla Lwa". Oglądał już go kilka razy. Uwielbia również bajki "Lego" oraz irlandzko-brytyjski serial "Oktonauci". Książę nadmienił również, że... syna bardzo ciężko odciągnąć od oglądania telewizji. We should employ this kid @SkyNews ...he got #PrinceWilliam to reveal that #princegeorge likes to watch the Lion King — Rhiannon Mills (@SkyRhiannon) 16 października 2017 Wygląda więc na to, że para książęca nie ma specjalnych zasad dotyczących oglądania bajek przez dzieci, co więcej nie ograniczają maluchów w wyborze lub synek sam mówi im, co mu się najbardziej podoba i niestety nic na to nie mogą poradzić. Ulegają gustowi chłopca albo nie mają nic przeciwko. Zobacz też: Charlotte i George są niegrzecznymi... Jak pobrać i aktywować bon turystyczny: instrukcja rejestracji na PUE ZUS (krok po kroku) Ukraińskie imiona: męskie i żeńskie + tłumaczenie imion ukraińskich Mądre i piękne cytaty na urodziny –​ 22 sentencje urodzinowe Ile wypada dać na chrzciny w 2022 roku? – kwoty dla rodziny, chrzestnych i gości Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić? 5 dni opieki na dziecko – wszystko, co trzeba wiedzieć o nowym urlopie PESEL po 2000 - zasady jego ustalania Najczęściej nadawane hiszpańskie imiona - ich znaczenie oraz polskie odpowiedniki Gdzie można wykorzystać bon turystyczny – lista podmiotów + zmiany przepisów Urlop ojcowski 2022: ile dni, ile płatny, wniosek, dokumenty Przedmioty w 4 klasie – czego będzie uczyć się dziecko? 300 plus 2022 – dla kogo, kiedy składać wniosek? Co na komary dla niemowląt: co wolno stosować, czego unikać? Urwany kleszcz: czy usuwać główkę kleszcza, gdy dojdzie do jej oderwania? Bon turystyczny – atrakcje dla dzieci, za które można płacić bonem 300 plus dla zerówki w 2022 roku – czy Dobry Start obejmuje sześciolatki? Jak wygląda rekrutacja do liceum 2022/2023? Jak dostać się do dobrego liceum? Opis Dane szczegółowe Recenzje Dostawa i Płatność Produkty autora Opis Choć „Misia Uszatka” znają zarówno dzieci, jak i dorośli mało kto wie o tym, że w roku 2017 skończył on 60 lat! Miłośnicy tej postaci postanowili uczcić tę rocznicę poprzez wydanie książki. Zawiera ono trzy tomy przygód misia i jest opatrzone oryginalnymi ilustracjami Zbigniewa bohatera po raz pierwszy została opisana na łamach czasopisma „Miś”. Imię „Uszatek” zostało nadane mu przez dzieci – czytelników gazety. Uszatka wymyślił pisarz Czesław Janczarski, a narysował – ilustrator – Zbigniew Rychlicki. Kilka lat później na rynku wydawniczym ukazała się pierwsza książka o perypetiach misia. Nosiła ona tytuł „Przygody i wędrówki Misia Uszatka”. Łącznie powstało pięć tomów opowieści o tym publikacji sprawiła, że w roku 1975 łódzkie Studio Małych Form Filmowych „Semafor” rozpoczęło produkcję serialu – dobranocki o misiu i jego przyjaciołach. Do roku 1987 wyemitowano 104 odcinki filmów rysunkowych. Dziś pomnik Misia Uszatka można znaleźć w Łodzi, na ulicy Piotrkowskiej 87! Odsłonięto go 24 października 2009, w dniu Święta Misia. Mało tego – bajkowy bohater wziął udział w wielu audycjach radiowych i programach „Miś Uszatek” świetnie nadaje się już dla trzylatków. Można ją im czytać na dobranoc, ponieważ opowiadania są krótkie i napisane prostym językiem. Starsze dzieci, które potrafią już samodzielnie czytać również chętnie spędzają czas w towarzystwie bohatera z oklapniętym uszkiem i jego przyjaciół. Wielu dorosłych chętnie wraca do swoich ulubionych lektur z dzieciństwa, dlatego też ta publikacja to prawdziwa gratka dla wielbicieli polskich wieczorynek oraz samego misia są związane z pobytem dzieci w przedszkolu – od pierwszego dnia aż do momentu pójścia do szkoły. Bohater, wraz ze swoimi przyjaciółmi pomaga najmłodszym rozwiązywać różne problemy, bawi się z nimi, uczy, śpiewa piosenki. Towarzyszą mu: Zajączek, Prosiaczek, Króliczki, Kot, Ciocia Chrum Chrum, pies Kruczek oraz Mama zapoznawać kolejne pokolenia z klasyką polskiej literatury dziecięcej oraz dobranocki. „Miś Uszatek” pozwoli dzieciom choć na chwilę przenieść się w świat wyobraźni, umili im długie, zimowe wieczory, dostarczy wartościowej rozrywki oraz wielu pomysłów na zabawy. Klienci, których interesował ten produkt, oglądali również: Dane szczegółowe Identyfikator produktu 653024 Tytuł Miś Uszatek Autor Czesław Janczarski Wydawnictwo Nasza Księgarnia Język wydania polski Język oryginału polski Liczba stron 240 Data premiery 2016-11-09 Rok wydania 2016 Wymiary produktu [mm] 25 Okładka okładka twarda Waga Produktu [kg] Cena detaliczna 64,90 zł Nasza cena 42,72 zł Recenzje ilona s. Klasyka zawsze warta polecenia. Kolejne pokolenie sięga po książkę. Teresa Klasyka dla kolejnego pokolenia, czyta się z łezką w oku. Lidia M. Mój wnuczek z zainteresowaniem słucha o przygodach Misia Uszatka. Polecam. Martyna W. Bardzo się ucieszyłam, gdy w 2016 roku nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia pojawiła się książka „Miś Uszatek”. W środku znajdziecie trzy zbiory opowiadań: „Przygody i wędrówki Misia Uszatka” „Nowi Przyjaciele Misia Uszatka” „Gromadka Misia Uszatka”. Książka zauroczy każdego malucha. Będzie idealna dla dzieci w każdym wieku. Szczególnie polecam ją od 3. roku życia, gdyż Miś, podobnie jak nasze dzieci, w połowie opowieści zaczyna swoją przygodę z przedszkolem. W przedszkolnej szatni pociesza zapłakanego chłopca, który niepewnie czuje się w nowej sytuacji. Będzie to naprawdę świetny sposób na oswojenie dziecka ze zbliżającą się przedszkolną przygodą. Seria opowiadań kończy się, gdy Miś wyrusza w świat i żegna się z dziećmi, życząc im powodzenia w szkole. Książka ilustrowana jest oryginalnymi rysunkami Zbigniewa Rychlickiego, co czyni ją naprawdę piękną. Jestem przekonana, że w nowym wydaniu zakochają się nie tylko dzieci, ale także ich rodzice oraz dziadkowie. Jest to czytelniczy wehikuł czasu, dzięki któremu nasze dzieci będą miały szansę zaprzyjaźnić się z Misiem, który od ponad 50 lat jest towarzyszem przedszkolaków. Dodatkowym smaczkiem tego wydania jest wstęp, w którym znajdziecie całą historię Misia Uszatka oraz biografie Czesława Janczarskiego i Zbigniewa Rychlickiego. Każdy miłośnik misia z oklapniętym uszkiem na pewno to doceni. Gorąco polecam te wydanie „Misia Uszatka”! Nasz egzemplarz był wielokrotnie przeczytany od deski do deski! Paula C. Miś Uszatek to super postać, którą kochały wszystkie maluchy za mojego dzieciństwa. Postanowiłam kupić to wydanie i pokazać mojej córce co mamusia czytała w dzieciństwie. Ona niestety nie zapawała miłością do Misia Uszatka. Taka szkoda. No ale z drugiej strony nie ma co się dziwić, na rynku obecnie jest tyle bajek, jest taki wybór. No nic, sama będę sobie czytała do snu przygody tego wspaniałego Misia. Marlena W. Na świecie nie ma chyba osoby, bynajmniej w moim roczniku, która nie kojarzyłabym Misia Uszatka. Ten uroczy bohater towarzyszył mi pół dzieciństwa, ale w formie dobranocki. Teraz mamy okazję czytać książki z tą postacią. Wydanie jest bajeczne, chyba taka forma podoba mi się bardziej od wersji telewizyjnej. Dziecko jest pod totalnym wrażeniem i ciągle sam proponuje abyśmy przeczytali do snu Misia Uszatka. Polecam. Justyna C. Piękna historyjka o misiu, który w każdej opowiadane przeżywa inną fantastyczną przygodę. Lubię bajki napisane takim językiem. Bije z nich tyle ciepła. Nie ma agresji, tak jak to w niektórych współczesnych bajkach bywa. Jedyne co bym zmieniła to długość tej pozycji. Naprawdę za tą cenę książka mogłaby liczyć więcej stron. Niemniej i tak polecam, z niecierpliwością czekamy na kolejne części. Piotr A. Miś Uszatek był taką spokojną bajką. Wcześniej znałam ją tylko z telewizji. Nie wiedziałam, że tak naprawdę jest to ekranizacja książki. Moje dzieci ją uwielbiają. Jest taka miła i przyjazna. Miś ma w sobie wszystkie najlepsze cechy. Zawsze potrafi spokojnie rozwiązać różne problemy. Pomyśleć, że bajka powstała 60 lat temu i nadal jest taka dobra. Polecam. Zuzanna T. Za każdym razem gdy przypomnę sobie o Misiu uszatku, to w głowie dudni mi znana wszystkim melodia z dobranocki. Ta bajeczka była taka miła, taka sympatyczna w odbiorze. Nie sądziłam, ze te bajki są na podstawie książki. Aż do dziś, kiedy to przyszedł do mnie ten egzemplarz. Jest fantastyczny i śmiem twierdzić, ze nawet lepszy niż wersja telewizyjna. Misia Uszatka zamierzam czytać córce do snu, mam nadzieję że ten bohater, jakże uroczy, przypadnie jej do gustu. Patrycja W. Książka jest bardzo przyjemna i dobra dla dziecka. Opowieści są przyjazne i miłe. Nie ma w nich agresji i przemocy. Są odpowiednie nawet dla najmłodszych dzieci. Czytałam je mojej dwójce i zawsze chciały więcej. Natomiast moja przyjaciółka używa tej książki jako dobranocki. Mówi, że sprawdza się idealnie. Patrycja G. Miś Uszatek w formie książkowej urzekł mnie totalnie. Za dzieciaka oglądałam jedynie bajki z udziałem tego bohatera. Jak tylko o nich po myślę, to w głowie od razu brzęczy mi znana melodia „pora na dobranoc, gdy już księżyc świeci…” ah to były czasy. Teraz uszatka czytam mojej córeczce do snu. W tych opowiadaniach jest jakaś magiczna moc usypiająca, co generalnie bardzo mnie cieszy. Polecam z całego serca. Mam nadzieję, że wydawnictwo zdecyduje się wypuścić kolejne tomy. Irena E. Miś uszatek to jedna z moich ulubionych postaci literackich. Niestety szkoda, że ta postać podoba się tylko ludziom z mojego pokolenia, którzy pamiętają kultową bajkę. Ostatnio pokazałam książeczce mojej 6 letniej córce, to była tak znudzona, że zasnęła po kilku chwilach. W zasadzie to można ją stosować jako bajkę na dobranoc. Mi się tam osobiście podoba, więc polecam mocno. Wspomnień czar! Jolanta H. Pięknie wydany zbiór opowiadań o Misiu Uszatku. Wiedziałam, że bajki są bardzo miłe i przyjemne dla dzieci. Nie wiedziałam, że mają taką długą historię, ani skąd wzięło się pełne imię Misia. Książka nigdy się nie nudzi. Dzięki temu możemy z córką czytać ją cały czas. Świetnie nadaje się na każdą okazję. Klaudia L. Jako dziecko była ogromną fanką Misia Uszatka oraz Koralgola. Ten pierwszy jednak zawsze wygrywał. Chciałam mieć z nim naklejki, poszewki, wszystko dosłownie. Nic więc dziwnego, że nie mogłam przejść obojętnie obok tej książeczki, gdy zobaczyłam ją w księgarni. Bardzo mi się spodobało wydanie. Piękne. Ilustracje, czcionka, wszystko zgrywa się ze sobą idealnie. Teraz czytam uszatka z córeczką, głównie do snu. Lubi tego misia, ale niestety to nie jest jej ulubiony bohater. Ona woli kucyki. Witold B. Miś Uszatek to bajka z prawdziwego zdarzenia. Jest bardzo przyjemna, miła, a zarazem mądra. Główny bohater zawsze jest przyjazny. Pomaga wszystkim innym. Mój synek uwielbia słuchać tej bajki przed snem. Sam mam do niej pewien sentyment, ponieważ Misia Uszatka oglądałem zawsze jako dobranockę. Daria F. Piękne wydanie kultowych historii. Książeczka jest trochę droga jak na bajkę dla dzieci, ale z drugiej strony jest naprawdę porządnie zrobiona. Ilustracje są bardzo ładne, czcionka także i co najważniejsze odpowiedniej wielkości, nie za dużo tekstu na jedną stronę. Czytając te historie wspólnie z córką miałam taki sentymentalny powrót do przeszłości. Miło było do tego powrócić. Polecam serdecznie! Paulina I. Ta książka jest jedną z bardziej uroczych, miłych w odbiorze historii jakie miałam okazję czytać. Pamiętam Misia Uszata z dobranocki, w wersji filmowej, ale książka jest w moim odczuciu o niebo lepsza. Nie tylko pobudza wyobraźnie, ale także zachęca nasze pociechy do literatury. Książka jest pięknie zilustrowana, wzbogacona o minimalistyczny tekst. Autorzy dopracowali to wydanie w każdym calu, od czcionki, po okładkę. Polecam z całego serca! Janina P. Kupiłam ostatnio tą książeczkę mojej siostrzenicy. Nie sądziłam, że aż tak bardzo przypadną jej do gustu historyjki z Misiem Uszatkiem. Dotychczas preferowała książeczki z księżniczkami, a tu taka miła odmiana. Ciągle mnie teraz dopytuje kiedy zostanie wydana kolejna część, bo te opowieści zna już praktycznie na pamięć. Mam nadzieję, że niebawem pojawi się coś nowego. Kasia Z. Klasyka w przepięknym wydaniu. Jakiś czas temu pokazywałam mojej córce wersję telewizyjną kultowego Misia, a ostatnio zauważyłam w księgarni tą książeczkę. Nie mogłam się oprzeć. Jest obłędna! Przepełnione ciepłem, pouczające historyjki. Wybitne ilustracje. Moja córka mogłaby ją przeglądać co wieczór. Polecam! Jadwiga U. Pamiętam jak czytałam Misia Uszatka za dzieciaka i oglądałam wieczorynkę z udziałem tego bohatera. Pamiętam, że to właśnie bajka robiła na mnie największe wrażenie, książka była taka sobie. Teraz dużo się zmieniło i uważam, ze to właśnie pozycja literacka wygrywa. A może to wina o niebo lepszej szaty graficznej? Bardzo polecam ta książeczkę zarówno młodym, jak i starszym czytelnikom. Dla mnie to było jak powrót do przeszłości. Naprawdę fajnie się czytało. Córka też lubi tego Misia i jego przygody. Karina U. Miś Uszatek jest taki uroczy. Uwielbiałam tego bohatera za dziecka i teraz nic się nie zmieniło. Moja córeczka także kocha tego misia. Książeczka jest pięknie wydana. Autorzy zadbali o każdy, nawet najmniejszy detal. Wszystko to jest spójne od rodzaju czcionki, po ilustracje. Mimo, że na rynku jest dużo konkurencyjnych, współczesnych bajek to mimo wszystko tą najbardziej lubimy i do niej najczęściej wracamy. Polecam! Andżelika W. Miś uszatek to hit mojego dzieciństwa. Nie wiedziałam jednak, że jest to bajka która powstała na podstawie książki. Znałam tą uroczą postać jedynie z wieczorynek, a tu takie miłe zaskoczenie. Gdy tylko zobaczyłam tą pozycję w księgarni, to wspomnienia powróciły. Kupiłam i zrobiłam sobie sentymentalną podróż do przeszłości. Gdy tylko moja córeczka podrośnie to będziemy wspólnie czytać na dobranoc. Polecam mocno! Ela O. Mój czterolatek pokochał Misia Uszatka od pierwszej strony. Historyjki są bardzo ciepłe, a ilustracje to majstersztyk. Nie jest pstrokato i kolorowo jak we wszystkich innych książeczkach, które mamy na półce. Myślałam, że nie spodoba się to synkowi, ale on jest zachwycony. To idealna książeczka na dobranoc. Muszę przyznać, że działa nie tylko na moje dziecko, ale i na mnie. Oboje zasypiamy przy niej prędko. Bożena M. Tak bardzo cieszę się, że powstała ta książka. Miś uszatek był moją ulubioną bajką w dzieciństwie. Kochałam zarówno wersję książkową, jak i dobranockę. To wydanie kupiłam przede wszystkim dla dzieci, żeby pokazać im co mama czytała w dzieciństwie. Jednak głównie przeglądam ją ja. Syn i córka nie za bardzo polubiły Uszatka. Zdecydowanie bardziej wolą historyjki o kucykach, czy robotach. Asia Od 3 tygodni musimy ją czytać codziennie. Synek uwielbia przygody misia. Czasami czytamy oglądając ilustracje a czasami tylko słuchając. Przygody są krótkie w sam raz na dobranoc. Polecamy tą pozycję. Najczęściej kupowane razem: Dostawa czas dostawy koszt za pobraniem InPost Paczkomaty 24/7 3. sierpnia, śr. — 4. sierpnia, czw. 11,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł Orlen Paczka 6,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł DPD - Odbiór w Punkcie 9,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł Kurier DPD 11,99 zł bezpłatna dostawa od 299,00 zł Kurier InPost 14,99 zł bezpłatna dostawa od 299,00 zł Poczta Polska 9,99 zł bezpłatna dostawa od 299,00 zł Poczta Polska - Odbiór w Punkcie 7,99 zł bezpłatna dostawa od 249,00 zł Odbiór osobisty w Bielsku-Białej Produkty od Autora: Home Książki Literatura dziecięca Dalsze przygody Misia Uszatka Miś Uszatek ma już ponad sześćdziesiąt lat! Czesław Janczarski napisał, a Zbigniew Rychlicki zilustrował pięć książek o jego przygodach, które były wielokrotnie wznawiane. Powstał też bardzo popularny lalkowy serial liczący ponad sto odcinków. Imieniem Misia nazywano przedszkola i klubiki, książki tłumaczono na języki obce, był bohaterem audycji radiowych i programów telewizyjnych w Polsce i na świecie. W tomie „Dalsze przygody Misia Uszatka” przypominamy w reprintowym wydaniu dwie książki: „Bajki Misia Uszatka” z 1967 roku i „Zaczarowane kółko Misia Uszatka” z 1970. Zapraszamy do lektury niezwykłych misiowych bajek między innymi o miasteczku Dzień Dobry, w którym nosi się różowe okulary, o tym, dlaczego kukułka nie ma gniazda, czy o lwie, co chciał być myszką. Zapraszamy też do podróży z zaczarowanym kółkiem do Królestwa Śniegu, do Ciepłych Krajów, nad Amazonkę… Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 8,8 / 10 18 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści

piosenka o misiu uszatku tekst